Najnowsze wpisy, strona 28


paź 20 2002 Zwariować można!
Komentarze: 9

Dawno tutaj nic nie pisałam.... a to z braku czasu niestety... Nawet kiedy mam chwilke wolną od szkoły i zajęć pozalekcyjnych zwala mi sie na glowe kolega :-(

Jeżeli o tym mowa... z każdą chwilą przybywa mi znajomych...juz sama nie wiem jak niektorzy maja na imie! Niestety 99% to faceci, ktorym tylko w glowie jak najszybciej cie przeleciec.. powiesz "nie" to ci groza... Jednemu dałam do zrozumienia, że nie interesują mnie faceci to odpowiedzial, że jeżeli nie zrobie "czegoś" dla niego to rozpowie o mnie w szkole... Powiedziałam "Rób co chcesz! Mnie i tak do tego nie nakłonisz!!!"  i teraz czekam czy spełni to o czym mówił...

Ale co tam...Muszę zacząć to wszystko kontrolować! Inaczej nie wiem co się stanie. Jedno wiem na pewno: Nie dam się żadnej MĘSKIEJ ŚWINI!!!!!

les-nastolatka : :
paź 16 2002 Podejżenia okazały się prawdą!
Komentarze: 3

Dzisiaj zrobiłam dzień obserwacji. Niestety miałam na to tylko 2 godzinki, bo klasy pierwsze miały ślubowanie (ale o tym kiedy później..) Kiedy weszła do klasy Ania (troszke się spóźniła) pierwsze co zrobiła spojżała aię na Agnieszkę bardzo wymownym wzrokiem i uśmiechnęła się w taki słotki sposób, że wszystkich by nim rozbroiła. Co jakiś czas odchylała się do tyłu, żeby móc popatrzeć na nią i odwrotnie :-) Na tylko tyle starczyło czasu. Pozatym Ania  chyba nie zabardzo mogła się odnaleść w całej tej sytuacji :-) Zastanawiające jest jak dużą przemianę  przeszła.. od typowej heteroseksualistki do bi, a na pytanie Agnieszki czy zostanie jej dziewczyną odpowiedziała: "No wiesz... ok... ale nie jestem taka". Czy to nie dziwne???

Ja jednak wiem, że z tego wyjdzie poważny związek, bo to widać w ich oczach... dla jednej to wspaniała przygoda, a dla drugiej zwieńczenie marzeń.. czego więcej trzeba?? Żałuje jedynie, że to nie ja jestem jedną z nich i nie przeżywam tego na własnej skórze :-(

les-nastolatka : :
paź 15 2002 Co za dzień..
Komentarze: 4

W szkole jeszcze było czuć echo dnia nauczyciela, co pewnie całej mojej klasie wyszło na dobre. Mogliśmy sobie trochę odpocząć od odpytywanek :-) Jak narazie moja głowa pęka, bo kto z was wytrzymałby 4 godziny angielskiego, a później jeszcze godzinke niemieckiego?? To przyecież nie możliwe! Tak można się stęsknić z jezykiem polskim i znienawidzić (przynajmniej na krótki czas) angielski, że mała głowa... ale co tam... napewno mi niedługo przejdzie..

Dzisiaj dowiedziałam się od kolegi ciekawej rzeczy. Podobno Agnieszka (z klasy) próbowała namówić Ankę (też z mojej klasy), żeby ta została jej dziewczyną!!! Z tego co się dowiedziałam to nie były żarty! Kiedy to usłyszałam to mnie zamurowało (chyba ze szczęścia). Nie wiem co o tym myśleć, bo Agnieszka już wcześniej mówiła, że jest lesbijką tyle, że miała przy tym niezły ubaw. Z tego prostego powodu nikt jej w to wtedy nie uwierzył. Teraz nie wiem jak to jest i nie mogę porównać z opinią innych, bo tylko wie o tym garstka ludzi... Ja w każdym razie mam wielką nadzieję, że to wszytko nie jest wytworem bujnej wyobraźni Agnieszki :-)..

les-nastolatka : :
paź 13 2002 Nareszcie!
Komentarze: 10

Przed chwilą skończyłam oglądać film, na który się "troszke" naczekałam. Mowa tu o "Fucking Amal" co pewnie wielu z was nic nie mówi. Wbrew nazwie nie ma tam nic o pieprzeniu, a Amal to tylko taka miejscowość :-).  Jest to fajny filmik, który się łatwo ogląda. Porusza wiele rzeczy,  które ja mam na codzień (no może tylko z tą różnicą, że mam wielu przyjaciół) i już samo to sprawia, że jest bliższy mojemu sercu. Jeżeli ktoś go oglądał to wie o czym teraz mówie. Jest chyba produkcji Skandynawskiej, więc nie ma co liczyć na zrozumienie go bez polskich napisów. Warto go zobaczyć! Polecam zwłaszcza dziewczynom takim jak ja :-)

les-nastolatka : :
paź 11 2002 Moje oddziaływanie na ludzi :-)
Komentarze: 9

Właśnie był u mnie Paweł... Myślałam, że coś się wyjaśni i chyba się to nawet udało. Stanęło na przyjaźni, bo jak narazie nie wysyłał żadnych "podejżanych" sygnałów. Nawet lepiej :-). Na treningu zupełnie olałam tamtego kolesia i wyszlo na to, że nawet nie trzymał mnie za rękę. Widziałam smutek i rozczarowanie w jego oczach, ale co zrobić?

W szkole jakoś leci. Koszmar miesza się z komedią przez co nigdy nie mogę się nudzić. Dzisiaj np. patrzyłam się na faceta od fizyki (zawsze patrze na osobę, z którą rozmawiam lub kiedy próbuje się czegoś od niej nauczyć). Po pewnym czasie kompletnie zaczął się mylić w rozpisywaniu wzorów i zapytał jak mam na imię. Po czym powiedział, że ten wzrok sprawia, że nie może pozbierać myśli , czuje się jakbym znała jego duszę.. itp. Cała klasa się śmiała. Na koniec lekcji mi podziękował (do tej pory nie wiem za co) i juz starał się unikać mnie wzrokiem a ja jego.

Dowiedziałam się też, że przyśniłam się mojej koleżance z klasy (Karolinie). Podobno to był dla niej szokujący sen. Opowiedziała mi go mniej więcej tak: oglądałyśmy razem jakiś film. W pewnym momencie para na ekranie (dziewczyna + facet) zaczęła się całować, a ja wtedy się jakoś oblizałaś i spytałaś "może spróbujemy?". W tym momencie się obudziłam i dochodziłam do siebie przez następne 20 minut.

Nawet z mojej strony to wyglada dziwnie, a co dopiero ona musiała poczuć? Aż się prosi żeby zadać jedno pytanie: Czy ja tak dziwnie działam na ludzi??? Mam nadzieje, że ktoś jeszcze został przy zdrowych zmysłach...(Marto mam tutaj ciebie na myśli!)  Chyba będę oszczędzać na przyszłość  ludziom informacji o mnie, żeby psychiatryki nie były przepełnione! :-)

les-nastolatka : :