Najnowsze wpisy, strona 15


sie 05 2003 Jestem:)
Komentarze: 7

Nio.. jak narazie wróciłam ale znów nie na długo.. Ciesze się że nadal trwacie przy tym blogu i ciągle cieszy się on waszym poparciem:))

Jak narazie czuje się jak osoba obłąkana psychicznie. Znajomi z klasy jak się ostatnio dowiedziałam już wiedzą że jestem les. Znając życie reszta szkoły dowie się w zawrotnym tempie łącznie z nauczycielami. Z kolei oni wygadają się przed rodzicami, a wtedy zostaje mi tylko ucieczka z domu (na szczęście mam dokąd). Jak narazie rodzice wmawiają mi jaki Paweł jest cudowny (dla nie zorientowanych to kolega z klasy ktory sie we mnie podkochuje) i jaki to stal się przystojny przez te wakacje. Na każdym kroku słysze tylko "A co u Pawełka?? Co.. już z randki wracasz?" Boshe.. ześwirować można. Dostałam też informacje że mój wójek zmarł na atak serca i to mi przypadła rola rozmawiania przez telefon z wdową po nim... Znajomi wchodzą mi na głowe prawie bijąc się między sobą o czas i kolejność spotkań, a ja zaczynam się zastanawiać  czy naprawde nie ma ciekawszych osób w pobliżu niż ja?? Do tego co noc śni mi się fizyka i matura z niej, bo wiem że nie umiem podstawowego programu a co dopiero mówić o samodzielnej nauce rozszerzonego.. Koszmar!! Jak zwykle robie za osobą której można się wyżalić i poprosić o radę, a sama wewnętrznie wale głową w mur!! Przepraszam was za ten tekst ale musiałam z siebie troche wyrzucić bo już brak mi sił.  Nie jest zbyt spójny i napisany z sensem ale pozwoliłam sobie tą notke napisać tak jak mi myśli przechodzą przez głowke..

Co do obozu to po tygodniu stwierdziłam że nie mam ochoty kłamać ludziom prosto w twarz więc się ujawniłam 5 osobom:P Łącznie z Agą, której się tak obawiałam z powodu kontaktu naszych mamusiek. Mam nadzieje że się nie wygada. Dzieki temu czułam się swobodniej i może więcej o obozie napisze jak mi się troszke humorek poprawi. Pozdrawiam was serdecznie!!

les-nastolatka : :
lip 14 2003 Chwilowy powrót:)
Komentarze: 3

Właśnie weszłam na bloguska i zobaczyłam bardzo fajne zmiany na stronce administracyjnej.. nie powiem- gratulacje dla osoby która tak ładnie pozmieniała grafike:))

Wpadłam tu właściwie przelotem pomiędzy wyjazdami- mam jeden dzień dla siebie żeby się przepakować i doprowadzić wszystko do jako takiego ładu. Nawet nie jest to specjalnie trudne bo w końcu ma się rodziców do pomocy (przynajniej w praniu i prasowaniu) :P

Chciałam żeby zbliżający się wyjazd był wyjątkowy.. żeby była ze mną osoba na której mi cholernie zależy, ale niestety nie udało się...  Miałam propozycje wyjazdu do Chorwacji ale zrezygnowałam i wybrałam Polske tylko po to by ułatwić ewentualne plany pobytu w jednym miejscu.. Ehh.. gdyby sie udało byłyby to najpiękniejsze wakacje mojego życia.. widac nie mozna mieć wszystkiego w życiu...

No ale przynajmniej wytrzymałam bez rysowania na piasku klawiatury i lepienia monitora:)) Chociaż nie powiem.. 4 razy mi się śniło jak sobie zorganizować te kilka chwil przy kompie żeby wszystko zdążyć zrobić!!  Ciesze się że trwacie przy mnie pomimo tych przerw w pisaniu.. dziekuje wam z całego serduszka!!! Zwłaszcza wiernym czytelnikom (czy raczej czytelniczkom).. Graphitowej_Róży i cichej!! Dzięki!!

Teraz czeka mnie wyjazd na obóz z pracy mamuśki (czyli jezyk mocno za zębami żeby sie niczym nie zdradzić). Znów te przymusowe dyskoteki na które wcale nie mam ochoty chodzić (bo po co? żeby się do mnie przylepiał jakiś spocony chłopak?) i wysłuchiwanie o licznych "menach" mojej koleżanki.. ehh te jej rozterki miłosne.. Nie moge zapomnieć o wymyśleniu w nocy jakiejś bajeczki, bo w końcu to jedyna okazja żeby się czegoś o mnie dowiedzieć:P Hi hi hi może powiem że poderwałam chłopaka z marsa, który akurat rozbił się przed moim blokiem i zapukał do moich drzwi?? Albo że sama jestem nie z tej planety i że trudno mi znaleść inną tak dziwną istote jak ja?? Jak myślicie uwierzy? No cóz wyjdzie w praniu, ale może nie będzie tak źle.. w końcu nieprzewidywalna ze mnie dusza:P

Pozdrawiam was bardzo serdecznie i życze udanych wakacji!!

les-nastolatka : :
cze 27 2003 Ehh..wakacje:)
Komentarze: 5

No niestety tym razem wpadłam tutaj żeby się z wami pożegnać na 5 tygodni. Wyjeżdżam na wakacje i niestety wątpie żebym miała tam dostęp do internetu.. a jeśli nawet będzie to nie chce żeby mi jakaś wścipska koleżanka zaglądała przez ramie. Postaram się coś napisać za 2 tygodnie żeby nie było tutaj tak ponuro:)) Ehh nie wiem jak tyle wytrzymam bez chociażby głupiego sprawdzania poczty, ale dam sobie rade:))) Już widze oczami wyobraźni zapchaną skrzynke mailową:P

Wierze, że dacie sobie doskonale rade bez moich notek, bo tak jakoś ostatnio jakieś bzdury wypisuje:)) A jeśli ktoś się juz troszke od nich uzależnił (w co wątpie) to odwyk wakacyjny wyjdzie tylko na zdrowie. Pozdrawiam was cieplutko i życze miłych wakacji!!!!!! 

les-nastolatka : :
cze 26 2003 Sytuacja w klasie..
Komentarze: 3

Hmm.. zdałam sobie sprawę, że właściwie nie napisałam jak to wszystko wyszło z moją klasą. Postanowiłam to troszke nadrobić:))  Jeśli coś was nurtuje walcie śmiało w komentarzach:))

W ostatni dzień szkoły (tuz przed zakończeniem roku szkolnego) wpadła na mnie (dosłownie) Magda mówiąc że właśnie mnie szukała. Pełna przejęcia zaczęła coś tłumaczyć. Nie rozumiałam ani słowa z tego bełkotu hi hi hi więc musiałam zaczekać aż się troszke uspokoi. Kiedy w końcu to co mówi zaczęło przypominać język polski dowiedziałam się, że kolejne dwie osoby o mnie wiedzą. Mi to tam rybka ale spacerowałyśmy dobre 2 godziny snując przypuszczenia w jak szybkim tempie się to rozniesie dalej. Wiedziałam że czeka mnie "poważna rozmowa" z  dziewczynami tylko jedyną niewiadomą było kiedy to nastąpi.

Jak to zwkle bywa- ubrałam się na galowo do szkoły (godzina zabójcza 6.30) i pełna niepewności poszłam na sale gimnastyczną. Wszystko wydawało się być normalne, poza pewnymi spojżeniami i jakby dystansem skierowanym w moją strone. Specjalnie na to nie zwracałam uwagi, węc nie było tak źle. Obeszło się bez pytań... Kilka godzin później spotkałam się z Darkiem (chłopakiem Agi z klasy), który stwierdził że już większość osób w klasie wie. Maksik kiedy się dowiedział powiedział coś w stylu "O rany!! Ale super!!! Mamy lesbe w klasie :>> Ale fajnie by było się kiedyś dołączyć do nich!!" Ehh.. Uważam że każdy facet tak wtedy pomyślał tylko biedny Maksik miał odwage wyrazić to co czuł. Dziewczyny natomiast zaczęły analizować cały okres naszej znajomości i zastanawiać się jak to jest być z dziewczyną. Dwie się nawet pocałowały żeby sprawdzić jakie to uczucie i jedyną reakcja było "Bleeee.. wole jednak facetów!" Kiedy wychodziły z pubu i przypadkiem natkneły się na kumpele z równoległych klas które dla jaj złapały je za tyłek, zwiały tak szybko że tylko kurz było widać :P Ha ha ha.. szkoda że tego nie widziałam!!  Jak narazie mają ochote zrobić mi "100 pytań do" tyle że  "nie mają ze mną aż takiego kontaktu żeby wyciągać odemnie tak osobiste informacje"... No cóż... ja im tego nie ułatwie :P

P.S.> Sorki za nienajlepszy styl pisania, ale w końcu są wakacje:))

les-nastolatka : :
cze 23 2003 weekend
Komentarze: 4

A ja własnie siedze i rycze. Nie moge powstrzymać łez które same napływają mi do oczu kiedy tylko wspomne sobie ten cudowny weekend. Właściwie sama nie wiem czemu płacze ale emocje są tak wielkie jakbym straciła najblizszą mi osobę. Czy to wogóle ma jakiś sens??

W głowie z każdą chwila rodzi się coraz więcej pytań, których nawet nie jestem w stanie sformuować w jakies logiczne zdania. Wszystkie uczucia mieszają się ze sobą i czuje się jakbym była zagubioną dziewczynką która tak naprawde nie ma pojęcia dokąd idzie.. Odpowiedzieć mogą mi tylko oczy jednej osoby, w których kryje sie tajemnica mojego istnienia..

Hmm.. ta fotka pasuje w jakimś sensie do tego jak się czuję.. nie zmieniam w niej nic i powiem tylko że pochodzi ze stronki http://ownlog.com/?id=janis..

les-nastolatka : :