Najnowsze wpisy, strona 11


paź 11 2003 Horoskop opisowy
Komentarze: 7

Ryby 19.II - 20.III


Współczujące i szczere serce oraz talent artystyczny to cechy osób urodzonych pod Znakiem Ryb. Znakiem tym włada planeta Neptun, odpowiedzialna za kontakty z innymi światami.

Ryby są otwarte na innych ludzi, zawsze niosą pomoc potrzebującym. Nie przejdą obojętnie obok skrzywdzonego dziecka czy zwierzęcia. Same często chorują, a diagnozy lekarskie nigdy ze stuprocentową pewnością nie wskażą przyczyn dolegliwości.

Sprawiają wrażenie słabych i rozkojarzonych, co często wykorzystują, żeby uciec przed obowiązkami i odpowiedzialnością. Muszą uważać z lekami, używkami i alkoholem, ponieważ łatwiej niż inne Znaki Zodiaku popadają w uzależnienia i ulegają zatruciom.

Ulegające wpływom i niechętne do podejmowania decyzji Ryby mogą mieć problemy w pracy i w życiu osobistym. Wieczna niepewność i niezdecydowanie mogą zniechęcić pracodawców i życiowych partnerów. Mają bardzo zmienne usposobienie, często nie umieją podjąć najprostszej decyzji.

Są bardzo wytrwałe w cierpieniu, często z pokorą znoszą swój zły los, nie umiejąc się przeciwstawić niekorzystnym dla nich okolicznościom. Ryby to najbardziej tajemniczy i mistyczny znak zodiaku. Są bardzo religijne. Żyją często w innych, nierealnych światach. Sprawiają wrażenie, jakby śniły na jawie.

Uwielbiają bajki i niesamowite opowieści. Interesują się paranaukami, medycyną niekonwencjonalną i parapsychologią. Sny i wizje potwierdzają ich wyczucie i talent artystyczny. Mają twórczą wyobraźnię.

Są bardzo muzykalne, umieją pięknie rysować i malować. Warto pielęgnować w Rybach te talenty, ponieważ niepewne siebie szybko zarzucają działalnoąć artystyczną jeszcze we wczesnym dzieciństwie.

Ryby mają wyjątkową intuicję i kierują się przeczuciami, które trudno racjonalnie wytłumaczyć. Powinny jednak zaufać swojej intuicji, ona zawsze wybawi ich z najgorszych opresji.

Ryby odpoczywają najchętniej nad wodą, w ciepłych i wygodnych miejscach. Lubią spać i medytować. W wolnych chwilach oddają się swoim artystycznym pasjom.

les-nastolatka : :
paź 07 2003 W-F
Komentarze: 2

Za każdym razem gdy biegne na W-Fie.. a biegamy dużo z powodu polityki naszej nauczycielki (średnio 1,5 km bez przerwy).. to czuje się jakbym nie walczyła z odległością jaka mi została ale z własnym sercem. Nie czuje zmęczenia czy braku tchu które są zwykłymi objawami po takim biegu ale czuje jak cała krew odpływa mi z kończyn (również z głowy) a serce woła "zlituj się nade mną, bo jak tak dalej pójdzie to nie wyrobie!!".. Od małego kochałam sport i już wtedy nauczyłam się nie poddawać.. pewnie dlatego teraz nie przyjmuje do wiadomości iż mam się zatrzymać.. Dzisiaj kiedy zostało mi już z 200m miałam czarno przed oczami i czułam jakby tysiące szpilek wbijano mi w głowe.. ale nie stanęłam.. Nie wiem jak to zrobiłam.. Dobiegłam do mety stawiając wszystko na jedną karte.. Nauczycielka postawiła mi plusa..

Cały dzień chodziłam rozdrażniona.. Wszystko mnie denerwowało i kilka razy zostałam mocno uderzona przez przypadek.. Gdy wchodziłam na lekcje polskiego chciałam udowodnić nauczycielce że nie jesteśmy takimi półgłówkami za jakich nas uważa i sypałam analizami wirszów jak z karabinka.. To były moje kule dla niej.. Chyba zrozumiała że przez wększość czasu mamy ją głęboko w d.. Postawiła mi 5 choć wyszłam z jej lekcji jeszcze bardziej wnerwiona..

Cały czas trzymałam się tylko jednej myśl- gdy wróce do domu (jedyny weczór który mam w całości dla siebie w tygodniu) będe mogła porozmawiać z bliską mi osobą na gg.. Była to dla mnie myśl, która mówiła mi że warto to wszystko przeczekać.. Czatowałam przy komputerze reagując na każdy sygał "dostępności"z głośników, by po 2 godzinach zrozumieć że nic z tego:( Telefon mnie tylko w tym utwierdził..

Brak mi czasu by mieć choć chwile radości, a gdy już ją znajde to coś nie wypala.. teraz słysze że pomimo zawalenia każdego dnia tygodnia nauką rodzce chcą mnie jeszcze zapisać na jakiś kurs przygotowujący do matury z fizyki i chyba z matmy.. Nie mam pojęcia gdzie oni to wepchną, ale jak tak dalej pojdzie to będe musiała wychodować sobie skrzydła by latać po całym mieście, albo nauczć się teleportacji by móc być w 2 miejscach na raz..

Wiadomość dla jednej osoby (ona się skapnie): Pytasz czemu mam taki smutny głos przez telefon, albo ciągle wole napisać coś na blogu.. Odpowedź jest banalna..TĘSKNIE, a na blogu łatwiej mi jest wyrazić wszystkie swoje myśli, które moge wtedy poukładać w logiczą całość.. To się napewno zmieni gdy będe przy Tobie obiecuje!! A Teraz podnieś główke do góry bo jestem zawsze przy Tobie cokolwiek robie!! Wiem, że czasami Ci ciężko gdy nie moge Cię przytulić czy pocieszyć w trudnych chwilach ale wynagrodze Ci to przynajbliższej okazji!! 3maj się!!

les-nastolatka : :
paź 06 2003 Pęd..
Komentarze: 1

Ehh.. złe momenty mojego życia przeplatają się z dobrymi i jak to mówą "wszystko musi i tak wyjść na zero"... Teraz jestem wyczerpana z powodu szkoły i zajęć dodatkowych.. Latałam jak głupia z jednego miejsca do drugiego, ale naważniejsze że wszystko jakoś pozałatwiałam lub jestem na dobrej drodze do tego:) Mam już prezenty dla osoby na której mi bardzo zleży i nieważne, że rodzice uznali iż "jestem chora" gdy je zobaczyli:) Jestem ciekawa jaka będze reakcja osoby obdarowanej i czy też uzna że powinnam się leczyć:P Narazie nie moge zdradzić na blogu co to jest bo zdradziłabym niespodzianke, ale obiecuje napisać jak tylko będzie po wszyskim:))

Co do tych spraw które waliły mi się na głowe to mozna do nich zaliczyć: bardzo skuteczne gnojenie mnie za homoseksualizm przez mamuśke (choć to zależy od jej humoru) pomimo że nie wie tego na 100% ; sprawy sypiące się w szkole no i [..] nie.. to pomine bo nie chce krakać.. w każdym razie z tego powodu rozbeczałam się kilka razy jak dziecko:( Jako wskazówke powiem wam tylko pytanie "Co może być najgorsze dla dziecka?"

Narazie staram się wytrwać w tym pędzie życia i po prostu iść dalej tak by jak najwęcej z niego czerpać:)) Pozdrawiam was serdecznie!!

les-nastolatka : :
paź 02 2003 Przerwa..
Komentarze: 4

Znów miałam przerwe w pisaniu ale tym razem spowodowaną raczej małym zawaleniem mojego śwata.. ostanie 3 dni były dla mnie koszmarne i obawiam sie że na tym się nie skończy... Narazie zostawiam wszystko tak jak jest..

Może napisze po części o co chodzi później.. naraze tylko daje oznake życia.. Pozdrawiam!!

les-nastolatka : :
wrz 24 2003 Religii c.d..
Komentarze: 9

Dzisiaj zmuszona mnie, żebym specjalnie z powodu religii wstała o 6 by na 7 być w szkole.. wrrrr!! Z Początku temat: "Rola modlitwy w kształtowaniu chrześcijańskich postaw  młodzieży" A tak naprawde całą lekcje nawijaliśmy o onanizmie.. (Fajne tematy :P).. Pod koniec ktoś nawiązał do tematu poprzedniego..:

-Prosze księdza a jaka jest postawa kościoła wobec biseksualistów?

- Yyyy.. no wiesz taka sama jak wobec homoseksualistów!! Ich też kościół otacza szczególną opieką. Ogólnie jest to rzecz wysoce niemoranla i powinno się to LECZYĆ!!! Wiadomo przecież że przebywając z osobą homo czy biseksualną możesz rownież się taki stać!!!!! [w tym momencie zadzwonił dzwonek] No ale nie będziemy się teraz nad tym rozwodzić bo to nie jest czas ani miejsce na to...

Jasne.. Kiedy to usłyszałam prawie wybuchnełam tak niepohamowanym śmiechem, że obawiałam się wylądowania u dyrektorki hi hi hi... Humor miałam cudowny i przez następne pół godziny wszystkich dotykałam mówiąc "Uważaj zaraziłeś się" buahahaha..

Nie ma to jak polski Koścół i jego poglądy na niektóre sprawy hihihi :)))

les-nastolatka : :