Archiwum listopad 2003, strona 1


lis 11 2003 Spokój duszy
Komentarze: 0

Nadal poszukuje swojej ścieżki ale poczułam się jakoś inaczej.. nie wiem jak to określić.. jakbym była częścią jakieś całości i to co robie i co czuje było już dawno zaplanowane. Poczułam się spokojna i opanowana, pomimo że teoretycznie nie powinnam.

Chciałabym podziękować pewnej kobiecie, która powiedziała mi to co miałam usłyszeć, a jednak uspokoiła w jakimś sensie. Czułam ze skanuje moją duszę wzrokiem i zarówno ja jak i ona wiedziałyśmy, że tak miało być. Uprzedzam, że nie ma to żadnych podtekstów, a jedynie co zrobiłyśmy to porozmawiałyśmy.. ta rozmowa dała mi jednak więcej niż najwspanialszy prezent. Była moją "wyrocznią". [ci co oglądali Matrixa wiedzą o co chodzi:))]

Osiągnęłam spokój, a jedyną rzeczą, która go w tej chwili zakłóca to wizja szkoły od jutra.. ale tutaj to mnie chyba rozumieją wszyscy uczniowie świata:))

les-nastolatka : :
lis 09 2003 Wysypisko śmieci
Komentarze: 10

Znowu mogłabym opisać sen.. a właściwie stan tuż przed zaśnięciem... 2 razy widziałam tunel ze światłem na końcu, ale moj strach mnie odrazu wybudzał. Zrywalam się do pozycji siedzącej a serce waliło mi jak oszalałe..

Chyba straciłam motywacje do tego by cokolwiek zrobić ze swoim życiem. Wegetuje, bo nawet nie mam odwagi by pójść w strone światła ( może jednak mam cos jeszcze tutaj załatwić?). Chce walczyć o osobę na której mi bardzo zależy i staram się jak mogę, tyle że zawsze coś mnie "zgasi". Dzisiaj była to mamuśka, która jeszcze dobrze się nie wybudziła a już na mnie wrzeszczała bo nie miałam kapci na nogach.. no i cisza w "eterze" (jedna osoba wie o co chodzi).. nie ważne..

Przez chwile myslałam że zwieje z domu.. wystarczył tylko jeden cios od mamy, ale w pore cofnęła ręke.. chwile później myślałam czy miejsce gdzie bym zwiała też by było w tej chwili odpowiednie i cieszyłam się że nie musiałam planu wprowadzać w czyn...

Moje życie to jedno wielkie wysypisko śmieci.. każdy może się dorzucić bo jeden śmieć w tą czy w tą to bez różnicy. [P.S. "śmieć" w sensie "problem"]

les-nastolatka : :
lis 08 2003 Sen
Komentarze: 11

Miałam dzisiaj dziwny sen... Śniła mi się szkoła a właściwie ludzie ze szkoły..

Gdy chciałam pójść na lekcje grupa około ponad 30-osob (na oko), z różnych klas, złapała mnie za ramiona i wyniosła przed szkołe. Jak nie trudno się domyślić zaczęli mnie wyzywać od 'lesb' i 'odmienców' i mówić, że nie chcą w swojej szkole takich.. zaraz potem zaczeli mnie nawalać z glanów i wszystkiego co się da.. byłam cała pokrwawiona, prawie straciłam przytomność.. ale wtedy nagle zebrałam się w sobie.. pomyślałam, że i tak teraz nie mam nic do stracenia i zaczęłam się bronić (mój kolega mówi, że zraniona lesba to najgorszy gatunek:P).. Zdjęłam z nóg buty, bo miałam wrażenie że mi przeszkadzają, plecak, kurtke, a później bluze. Czułam że mam pełną kontrole nad swoim ciałem i dzieki temu dokopałam im na tyle na ile mogłam:)) Później jakiś nauczyciel spytał się co się tutaj stało, a ja odpowiedziałam "drobna wymiana poglądów".. i tak to się skończyło :))

Po tym śnie przyponiały mi się stare dobre czasy kiedy w 3 klasie podstawówki chłopaki z klasy na boisku szkolnym zrobili wokół mnie kółeczko i zaczeli atakować... hi hi hi później się mnie bali:P..

Mam wrażenie, że ten sen miał być przenośnią do tego co się teraz dzieje w moim życiu.. Mam nadzieje, że równiesz wszystko zakończy się pomyślnie, choć mam do tego spore wątpliwości..

les-nastolatka : :
lis 07 2003 Jednen z moich hymnów O.N.A.
Komentarze: 7

Wiesz, chyba ja nie chcę umrzeć.
Wiesz, chyba ja boję się.
Dlaczego to kiedyś przyjdzie?
Nadzieja na co?- pytam Cię.

I po co mi to głupie szczęście?
I to, że dzisiaj kocham Cię.
Jedno tylko ze mnie przetrwa
Blada kość i wieczny mrok.

Ref. Wszystko co już wiem
Wszystko czego chcę
Na nic nie zda się.
Ciemność wieczna jest.
Wszystko co mi dasz,
Wszystko o co dbam
Umrze we mnie też.
Wszystko to co ja...

Po co znów budzę się?
Dlaczego wciąż tchu mi brak?
Czekam tylko gdy się stanie.
Ile jeszcze czasu mam?

les-nastolatka : :
lis 05 2003 Co za kurwa życie..
Komentarze: 3

Nie wiem ile to już razy w moim życiu się sypało, nie wiem ile to już łez wylałam i ile dróg przeszłam w poszukiwaniu szczęścia... Teraz wiem że szczęście jest jak anomalia pogodowa pomiędzy dwoma zamieciami.. kurwa..

Coś we mnie pękło i rozdarło na pół. Wiem że już nigdy nie będe taka sama.. Nie pytajcie co się stało- to sprawa między mną a moim sercem..

les-nastolatka : :