Komentarze: 6
Mowi sie, ze potrzeba tylko jednej minuty,
zeby kogos zauwazyc,
jednej godziny, zeby go ocenic
i jednego dnia, zeby polubic,
ale calego zycia, by go pózniej zapomniec..
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 |
Mowi sie, ze potrzeba tylko jednej minuty,
zeby kogos zauwazyc,
jednej godziny, zeby go ocenic
i jednego dnia, zeby polubic,
ale calego zycia, by go pózniej zapomniec..
Tylu ludzi wokół.. przechodzą patrząc w chodnik, zamyśleni we własnym świecie.. Czasami ktoś spojrzy w oczy.. Czy widzi Ciebie czy tylko swoje odbicie w Twoich oczach? Ilu ludzi potrafi zaglądać w dusze, a ilu z nich już zapomniało, że kiedyś przychodziło to z tak dziecinną łatwością..?
Widzisz mnie na ulicy. Jestem jedna z setek ludzi, których codziennie mijasz śpiesząc się na autobus, do dziewczyny, a może na ważne spotkanie. Czy przystaniesz na chwile szukając ukojenia duszy, czy nawet nie zauważysz mojego istnienia? Samotność w wielkim mieście..
Czuje wdzięczność do tych, którzy odcisneli swoją osobę w moim sercu. Bez znaczenia w jaki sposób.. bardziej pozytywny czy negatywny, bo każdy był na swój sposób wyjątkowy. Mam nadzieje że i o mnie mogą powiedzieć to samo..
Tylko dlaczego tak bardzo brakuje mi bliskiej osoby? Która po prostu bedzie przy mnie.. ogrzeje mnie swoim cieplem i miłością.. Teoretycznie nie powinnam narzekać, ale dlaczego ludzie chociaż tak blisko są tak daleko? Może to nie oni tylko ja się izoluję..?
Myśli.. przeszłość, przyszłość teraźniejszość.. analizy, wspomnienia, oczekiwnia.. Wszystko się ze sobą miesza.. a ja potrzebuje tylko miłości..
Chyba troszke straciłam wiare w zycie.. a wlasciwie w to, ze i mi jest ktos pisany..Wiem, ze w wieku 20-tu lat (prawie 21) pewnie jeszcze nie jedno przejde, nie raz przekonam sie ze szczescie to ulamek sekundy ktory trzeba zachowac w sobie jak najdluzej by nas ogrzewal w chlodne dni.. ale juz nie mam sily.. Nie mam sily probowac.. oddawac siebie by napotykac sciane chlodu i obojetnosci spowodowanej rożnymi sytuacjami w życiu..
Mam dosc! Czuje sie wewnetrznie wypalona i czuje, ze za kazdym razem gdy komus pomagam oddaje kawalek siebie i swojej duszy.. Kiedy w koncu to mi ktos pomoze.. pokocha..pokaze co to znaczy szczescie i jak je odnalezc w szarosci codziennego zycia? Czemu to ja musze byc ta ktora podnosi innych.. daje nadzieje, a kiedy nie jest juz potrzeba oczekuje sie od niej ze po prostu odejdzie... roslinka...
Czasem Slonce jest za jasne by na nie patrzec..
Czasem zycie za skomplikowane by widziec jasne odpowiedzi..
Ale marzenia sa po to by o nich snic i nosic w sercu
wierzac ze pewnego dnia obdarujemy nimi druga osobe..
[Twórczość własna]
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje..