gru 21 2003

Powrót??


Komentarze: 3

Zycie mnie zaskakuje maksymalnie:)) Jak wiecie (albo sie domyslacie) wszystkie moje dołki psychiczne spowodowane były nieszczęśliwą miłością (ale mi nowość:P)...

Ostatnio w moim życiu znów wszystko staneło na głowie:P Zadzwoniła do mnie pewna wyjątkowa osoba z przeprosinami i z pytaniem czy przyjme ją do siebie spowrotem:)) Długo nie mogłam uwierzyć w to co wtedy usłyszałam:))

Najpierw było zdziwnie i pytanie "Czy coś się stało?".. Poźniej odp, której chyba bo końca życia nie zapomne.. "Pozatym że serduszko mi bardzo mocno bije, to nie" Już wtedy wiedziałam, że to będzie coś naprawde ważnego.. Nie ma sensu przedstawiać dalszej cześci rozmowy, ale najlepiej wszystko odda smsik, który dostałam chwile poźniej:

"Chce byc z Toba jak z nikim innym! Serduszko mi zaraz wyskoczy.
Chce wszystko naprawic i moze jeszcze kiedys zobacze ten wspanialy blask w Twoich oczkach. Przepraszam za wszystko!! Nawet sie rozplakalam."
 
Czułam się chyba najszczęśliwszą osóbka na świecie:)) Natomiast następne godziny myślałam nad tym jak poukładać swoje życie...
 
Promyczku może jestem głupia ale chce się w to wpakowac:) Wszyscy, którzy znają sytuacje twierdzą, że kiedyś zranisz mnie ponownie.. Wierze jednak, że jesteś tego warta i nie popełnisz tego samego błędu drugi raz:) Kocham Cie i wiem że tylko przy Tobie moge poczuć się naprawde szczęsliwa:)) Wiedz jednak że jeśli teraz to zaprzepaścisz już nie będzie powrotu, bo nie tylko oni Ci nie uwierzą ale i ja... Dziekuje Ci za ten wspaniały prezent na świeta!! Dzieki takim chwilom zaczynam wierzyć w ich magię:))
les-nastolatka : :
cicha
28 grudnia 2003, 12:34
:) ciesze sie, ze wszystko sie uklada :) zycze powodzenia!
wełniane ciasteczka
23 grudnia 2003, 00:11
nie bój się wszystko się układa, będzie bomba
Ewka
21 grudnia 2003, 22:03
:) :) :) :) :) :) :)

Dodaj komentarz