gru 12 2002

Paweł..


Komentarze: 5

Dzisiaj mnie zamurowało poprostu... Jak wiecie mój dzień był pełen sprawdzianów: niemiecki zawaliłam, matme zawaliłam, gegre napisałam. Tak to wyglada mniej wiecej :(  Mówi sie trudno :(.. ale było coś co mnie zszokowało..

Na ostatniej lekcji siedziałam z Pawłem (tym wysokim), bo Agnieszka zachorowała. Akurat był angielski i jak to zwykle bywa wałkowaliśmy jakąś nudna gramatyke. Byłam zajęta przepisywaniem z tablicy kiedy on pochylił się nad moje ucho i powiedział: "Kocham Cię" To było pierwsze wyznanie uczuć z jego strony!!! Byłam w szoku, udalam jednak, że nie zrobiło to na mnie większego wrażenia. Zapytałam czy powiedział to na serio, na żarty czy tak pół na pół. Powiedział, po zastanowieniu się, że na serio :)) i dodał, że bardzo chce ze mną spędzić tego sylwestra.

Poczułam się glupio, bo on zdaje sobie sprawe, ze do niego nic nie czuje. On wie co jest między mną a Agnieszką i zdaje sobie sprawe, że gdybym taką propozycje usłyszała od Agi złamałabym wszystkie zakazy. Zanim usłyszalam to wyznanie pytalam się rodziców czy by mi pozwolili na wyjscie w sylwestra i usłyszałam tekst: "Jeszcze nie masz 18 lat, żeby o sobie decydować. Zostajesz w domu z nami i tyle!!". Tak więc to jest trudna sytuacja... Chciałabym nie zranić jego uczuć a jednocześnie nie chce sie sprzeciwiać swoim rodzicom. Zwłaszcza, że to z mojej strony będzie uszczęśliwianie drugiej osoby a nie siebie, więc dlaczego mam jeszcze za to obrywac??

les-nastolatka : :
AstroZombie
13 grudnia 2002, 00:44
dlaczego za duzo hihihi :) masz powodzenie ciesz sie z tego ! a tak powaznie. Jestem moze nudny i nie ciekawy w imprezowym slowa tego znaczeniu ale moim zdaniem chrzan to ! Jesli rodzice gdzies wyjda, przywitaj ten rok sama. Chyba, ze masz zwierzatko w domu. Ja to olewam, od kiedy moja dziewczyna zginela w wypadku nie potrzebuje tych kilku godzin iluzorycznego szczescia. I tak nie bede szczesliwy, od dluzszego trace tylko wiare ze spotkam taka ktora bedzie madra, WRAZLIWA i po prostu dobra. Jestes taka dziewczyna. Ale ja wiem ,ze swoja milosc stracilem, mam wiele przyjazni, cel w zyciu, walke ( prawa i wyzwolenie zwierzat ). Zycie wolne od wszelkich uzywek i produktow pochodzenia zwierzecego. Moralna doskonalosc i brak wiary ,ze to ma jakis wiekszy sens do tego atrakcyjnosc - podobno ale co z tego. Teskni mi sie za ta ktora nie liczyla odemnie na dominacje czy udowadnianie jakim to ja jestem facetem itd. Niesamowicie mi sie Ciebie czyta... niedostepnosc i nie realnosc zarazem ? moze . A po tych kilku tekstac
12 grudnia 2002, 21:16
cos duzo tego "kocham cie" ostatnio:)
M
12 grudnia 2002, 19:19
ulala..no widze ze masz swoje 5 minut, nagle wszyscy Cie kochaja..tylko pozazdroscic:)...ale jak widac ma to tez swoje wady...wg mnie, ze starymi nie warto zaczynać, wiec niestety chyba trzeba bedzie sie integrowac z rodzina w tym roku...no a co do Pawła, to najlepiej powiedz mu prawde, bolesna ale szczerą :)
12 grudnia 2002, 17:25
najwazniejsze jest zeby samemu dobrze sie bawic, anie uszczesliwiac innych. pomysl o sobie, ale w taki sposob zeby tez innym nie zaszkodzic.
12 grudnia 2002, 16:18
tzn. JA bym powiedzial:, ze jezeli juz - to raczej... zadbaj o to, bys tego sylwestra przyjemnie spedzila... i tyle...

Dodaj komentarz