gru 06 2002

Nadal nic..


Komentarze: 7

Jak ktos ma pecha to ma... znowu nie mogłam pogadać z Agnieszka (z klasy) bo tym razem leczyła kaca z wczorajszej imprezki. Nie przyszła do szkoly i tak jakoś pusto było, bo okazało się , że  poszło też sporo osób z klasy :)

Dzisiaj facetka oddawała wypracowania z polskiego na temat "różne wizerunki miłości w literaturze i kulturze masowej". Można tylko podsumować to tak:  istny pogrom!! W życiu nie widziałam tak słabych ocen za prace pisemne!! Średnia klasy była ok.3. Były tylko dwie 4 jako najlepsze oceny w klasie. Ja dostalam 4-. Przyznam szczerze że nieźle się namęczyłam nad tą pracą, a temat też mi nie leżał, bo musiałam opisywać coś dla mnie nie odkrytego jak miłość miedzy kobietą a mężczyzną.. ehh.. W dodatku musiałam pominąć tematy mi bliższe.... uśmiałam się bo moja koleżanka z klasy, która wie o moich skłonnościach postanowiła napisać o "innej" miłości na przykładzie "Tatu". Wynik był taki, że pani podkreśliła jej na czerwono "Tatu" i "miłość pomiędzy kobietą i kobietą oraz mężczyzną i mężczyzną" i napisała obok "styl" hi hi hi akurat bo chodziło o "styl"... W każdym razie koleżanka dostała nauczke, że na j. polskim nie porusza się takich tematów :)))

les-nastolatka : :
jessie
08 grudnia 2002, 00:00
wydaje mi sie jednak ze chodzilo o styl, bo to zdanie bylo blednie napisane. blednie stylistycznie - jestem purystka. wybaczcie:)) a co to tatu: sciema nie sciema moze babka po prostu o nich nie slyszala. i dlatego podkreslila. ja w 4 klasie liceum napisalam wypracowanie na jakis tam temat, uzylam ksiazki :'alchemik'. slowo 'legenda' bylo tam uzyte jako okreslenie przyszlosci. ja tego nie napisalam i tez zostalo to podkreslone. wypracowania trzeba pisac tak jakbo osoba ktora je czyta nigdy nie czytala ksiazeki i nie ogladala telewizji...tak mnie uczyli...ale sie rozpisalam...tolerancja w naszym kraju nie jest chyba az tak nisko...
07 grudnia 2002, 22:58
Wajciech: Wszyscy wiedzą, ze Tatu to jedna wielka ściema, ale ja jestem im wdzieczna, że przyczyniły się do przełamania tematu tabu. Teraz ludziom jakoś latwiej jest zaakceptować lesbijki... Wcale nie staram sie upiekszac rzeczywistosci. Zdziwiłbyś się jeszcze jakie życie potrafi być zaskakujace! Ostatnią notke specjalnie przesadziłam i to w widoczny sposób żeby uwidocznić komizm sytuacji.. ehh... nie bede wiecej pisać na ten temat
07 grudnia 2002, 19:49
spox... :)
Wojciech
07 grudnia 2002, 14:43
hmm... 1) Tatu to sciema - z reszta dziewczyny same sie przyznaly w wywiadzie dla BritishMTV, ze to wszystko tylko na pokaz 2) Troche dramatyzujesz i upiekszasz - szkoda, bo lepsza garsc prawdy niz wiadro falszu 3) ehh...
06 grudnia 2002, 23:21
Normalny... hi hi hi wiem :) ale czasem trzeba :)
06 grudnia 2002, 22:41
wiesz... przesadzasz chyba... "cos tak nieodkrytego jak milosc m-k"... baa - nawet bardzo przesadzasz...
A.
06 grudnia 2002, 18:07
gratulacje za 4 :) a z ta Agnieszka uda Ci sie pogadac, jak nie dziś to w poniedziałek... buziaki :)

Dodaj komentarz