lis 12 2003

Homofobia


Komentarze: 4

Czasami niezdajemy sobie sprawy jak bardzo homofobia jest wryta w nasze codzienne życie. Dzisiaj się o tym przekonałam kiedy koledzy z klasy przestali na moment panować nad sobą i napisali markerem jednemu chłopakowi w zeszycie od anglika na 2 strony "{imię} to ciota i pedał pierdolony!! Cwel!!" Pomijam fakt, że tak naprawde nie jest homoseksualistą:P Najśmieszniejsze jest to że siedziałam cały czas za nimi a oni patrząc na mnie bez najmniejszych skrupułów robili najwredniejsze żarty... Ehhh.. tolerancja ok, ale na papierku a nie w rzeczywistości:(

Dlatego też postanowiłam zamieścić banera w tej notce.. może to coś zmieni.. choć wątpie..

les-nastolatka : :
cicha
16 listopada 2003, 10:44
taa... wazna sprawa, na dodatek cholernie powrzechna... moj ojciec jest doskonalym przykladem homofoba... jak ktos mu podpadnie to zaraz jest "pedalem". a najgorsze to to, ze jak mnie ktos na prawde wkurzy, to tez mi sie wyrywa ten epitet :( ech... nie mozna sie dawac obrazac... trzymaj sie i nie dawaj!
13 listopada 2003, 13:35
Przyjęło się że nazwanie kogoś homoseksualistą to najgorsza obelga a jednocześnie najlepszy powód do żartów.. Juz kiedy byłam w podstawówce latało się z pytaniem "Jesteś homo, hetero czy bi", a wiadomo że wtedy większość nawet nie wiedziała co jest grane. Jeśli się ktoś pomylił i strzelił homo to dopiero był ubaw:P Co do widoku całujących się par to Cię w zupełności rozumiem.. sama miałam odruch wymiotny kiedy widziałam dwie całujące się kobiety, a teraz jak skończyłam:P? Pozdrawiam!
12 listopada 2003, 23:16
to nie byly zarty w jakiejkolwiek formie... czysta, czesta glupota... moze to mialo byc smieszne, nie wiem... i chyba nie bardzo chodzi o tolerancje
12 listopada 2003, 22:35
to ważny problem. ja nie mam nic przeciwko homosex., ale nie lbuię jak całują się na ulicy, nie wiem po prostu..co nie znaczy że obrzucam ich kamieniami i wyklinam. po prostu nie lbuię tego,ale sama idea takiej miłości jak najbardziej!

Dodaj komentarz