Dokończenie..
Komentarze: 6
Dzisiaj nastąpił ciąg dalszy pytań ze strony Karoliny. Byłyśmy same i musiałam wyjaśnić kilka spraw dotyczących mojego życia. Nawet nie było to zbyt trudne dla mnie, ponieważ rozmawiałyśmy o tym jak o najzwyklejszej rzeczy na ziemi :-) Jeszcze nie wszystko zostało powiedziane, ale przynajmniej mam w gronie przyjaciół osobę, która jest mnie w stanie zrozumieć. Nie będę jednak zanudzała wkółko o tym samym...
Wczoraj wpadł do mnie Paweł (kolega z klasy, z którym czasami siedze w ławce). Wszyscy uważają nas za parę, albo próbują ją z nas zrobić. Obawiałam się naszego spotkania, bo zastanawiałam się czy nagle nie wpadnie mu do głowy zaproponowanie czegoś więcej niż tylko przyjaźni. Na szczęście "wyrok" odwlókł się o kilka dni albo tygodni. Wiem, że będe zmuszona kiedyś powiedzieć mu co jest grane... Żeby tego było mało dostawia się do mnie kolega z treningów. Jest w tym samym wieku co ja i trenuje tą samą dyscyplinę. Jest spoko. Ostatnio odprowadzał mnie na przystanek autobusowy, trzymał za rękę i dwa razy dał niewinnego buziaka w usta. Nie wiem jak mu dać delikatnie do zrozumienia, że nie interesuje mnie on w takim sensie. Chyba nawet nie będzie chciał tego przyjąć do wiadomości. Dlatego pozostaje mi czekanie na dalszy rozwój tej dziwnej sytuacji.
Dodaj komentarz