mar 02 2005

By znaleźć w sobie siłę..


Komentarze: 35

Niedługo moje urodziny... a ja sie czuje jakby to był kolejny obowiązek który trzeba przejść..

Od wydarzeń w ostatnim roku dzien ten wydaje mi sie najmniej pozytywną rzeczą na świecie. Rocznica wydarzeń,  w których zostałam potraktowana przez najbliższych jak ostatnia szmata..

18-te urodziny teoretycznie najszczęśliwszy dzien w życiu, a jednak... ból, nienawiść wyrzuty "jak ja mogłam to im zrobić?"

Nie sądziłam nigdy, że urodziny będą mi sie kojażyć w sposób bolesny i co gorsza reaguje tak również na urodzinyy najbliższych mi osób.. Mam nadzieje, że kiedy przejde juz to wszystko to poczuje ze cały świat dał mi wreszcie spokój:( Nie mam siły.. a matka swoje daje mi do zrozumienia.  Mam ochote powiedziec zeby zapomniała o jakimkolwiek geście skierowanym w moja strone.. żeby zostawili mnie samą i nie kazali sobie dziękować za wymuszone zyczenia.

Czuje się przy nich jak ktoś gorszy stworzony tylko by zaliczać kolejne szczeble w drabinie "kariery" która zaplanowali  już w dniu mojego przyjścia na świat. Wtedy przynajmniej byli wdzieczni Bogu, że lekarze nie spoźnili sie te kilka sekund które zaważyły na moim życiu. Czuje wewnętrzny ból który dezorganizuje moje życie.. ucze się od początku pisać zarówno na klawiaturze oraz na papierze... Na monitorze przestawiam litery.. na papierze pisze jak osoba dopiero ucząca się pisać.. wewnętrznie jestem rozbita...

Czy jest coś co jest w stanie rozpalić we mnie tą niewinną czarująca istotke która zarażała ludzi optymizmem i pomagała im w sercowych sprawach? Wierze że tak.. ale najpierw musze dogadać się sama ze soba..

To jest krzyk duszy- niemy w moich ustach

Może ktoś go usłyszy...

les-nastolatka : :
InkHouse
01 marca 2016, 14:56
Ten blog z tego co widzę był jednym z bardziej poczytnych. To sztuka potrafić zainteresować słowem pisanym czytelników. Szkoda, że już nie jest prowadzony.
23 grudnia 2005, 16:09
Siemka! ładny blog, naprawde:) czytając to wiem co czujesz czuje to również moja porzyjaciółka która trez jest innej orjętacji .ja jestem tolerancyjnym człowieczkiem :) jak chcesz to kiedyś napisz na mój mail:) napewno odpisze:) pozdrówka a i wesołych świąt trzymaj sie
18 listopada 2005, 15:46
les wreszcie masz boski blog!wklej tu swoją fotke ibede szczęsliwa:)
18 listopada 2005, 15:44
Fajny blog:0super tu:)miło:)sympatycznie:0 i les:)to sie liczy:)
Asia
18 listopada 2005, 10:34
wyjdz na miasto i pokochaj ich.Facet to stwożenie ludzkie i trza ich kochac,a jak wolisz kobiety to współczuje ale i tez patrze na to z podziwem,bo nie widze nic pięknego napalać sie na laski:)moja frend jest brzydka ale moja psiapsiółka i jej nie potepiam to jest jedna kobieta którą kumam:)pa
Sheep
18 listopada 2005, 10:31
Wiesz ja chyba woglę Cię nei rozumiem, nic, a nic, nie kochać się,to jest nie przyjmowaćdo świadomości swojego wieku:)buziaczek.Jestes les szanuje to, ale nie rozumiem jak można nei kochać takich towarków jak widze ładnego faceta to mi \"mózg staje\".jeju mam znajomego jak się jeszcze w gang ubierze to zapominasz o bożym świecie.ja jestem uzalezniona od męskich ciał tzn.w sensie, że jak widze to mi sie podobają.nie jestem les i Cie nie zrozumiem napewno nidy w taki sposób jakbyś chciała.ale cie nie potempiam.\"bo co ludzkie nie jest nam obce\"mówię prawdę nie potępiam cię i nie mam zamiaru ci wpajac,ze powinnaś związać się z menem nie kobietą.ale wyjdz na miasto i popatrz na tych przystojniaków i powiedz czyż nie są boscy?
18 listopada 2005, 10:21
A ja tam kocham Urodzinki:)wiem, że Ci co składają mi życzenia to nie z musu czy wymuszenia poprostu wiem,że im na mnie zależy....Ci co mieli pamiętać nie złożylimi życzeń to Ci co nie chcieli wymuszać....moja przyjaciółka niby tak mi sie zdawało widac okazało się,że nią nie jest...zapomniała...ale pamiętali Ci co mnie kochają i lubią:)moja najbliższa rodzinka...koleżanka ze studiów....kolezanki te co pamiętały...koledzy itp. i jestem im wdzięczna...bo w taki dzionek czuję...że ktoś mnie kocha, szanuje,pamięta.Uwielbiam ten dzionek i nie chcę by kto kolwiek o nim zapomniał...bo ten dzień to dzień szczególny...wszyscy pamiętający skłądają szczere życzenia, dają prezenty...a ja mogę się odwdzięczyć kawą czy kolacją...podziękować...jest to jeden dzień z niewielu gdzie można przysiąść przy wspólnym stole pogadać...bo na codzień ludzie są zabiegani,,,praca....nauka itp.IZa zobacz w tym pozytywne skutki...a nie karę za narodziny...przeanalizuje kto Ci
erosik
12 listopada 2005, 16:54
Też to przerobiłam, dasz rade!!!
Elleana
23 kwietnia 2005, 20:04
ŁĄatwo jest powiedziec nie smuc sie,ale nietkorzy ludzie tak wlasnie mowia, lecz to jest moim zdaniem nieskuteczne;// sama tez mam problem, a gdy wpadne w dolek to uciekam sie do strasznych rzeczy... okaleczam swoje cialo 3m sie paaaaaaaa;***** napisz jak chcesz na maila
Maryś
14 kwietnia 2005, 19:55
to że odnajdujesz w sobie siłe kazdego dnia kazdej sekundy, jest czyms co naprawde podziwiam ..niejestes sama w osamotnieniu.tylko zastanwia mnie jedno potrzebujesz pomocy?...to zdjęcie na tle poscieli jest przesliczne...usmiechnij sie -bo własnie teraz ktos usmiecha sie do Ciebie:)
psss..
01 kwietnia 2005, 15:04
Witam Ciebie..dzis zaczelam czytac dopiero twojego bloga..dawno nic nie zanotowalas..hmm..ja niedawno skonczylam 18 lat..w marcu..na poczateczku..wiesz ,wiem co mozesz czuc..ja i moja dziewczyna wpadlysmy w ubieglym roku..starzy rozdzielili Nas..ale dalej bylysmy i jestesmy razem..mimo ze nie mozemy sie spotykac i jest zajebiscie ciezko..hmm..jeszcze nie przeczytalam wszyskiego ale jak tylko znajde chwile to na pewno to zrobie..pozdrowka dla Ciebie i duza buzia:*3maj sie:*
www.zaklety-w-samotnosc.blog.ger
31 marca 2005, 17:05
Przypadkowo znalazłem Twój blog!! Wydaje mi sie że jest spoko! Jestem tolerancyjny człowiek dla tego mam nadzieje, że nie bedzie mi zakazane wypowiadać sie od czasu do czasu na Twym blogu jeżeli go kiedyś znowu odnajde:) Nie wiem jak ująć to co chce napisać na temat Twojej sytuacji wiec wybacz jeżeliw którymś momencie Cie uraziłem ale nie bede tego świadomy gdyż po raz pierwszy pisze taką notke dla takiej osoby!! Nie uważam Cię za gorszą dla tego pisze ponieważ jeżeli tyczy sie tego problemu to wiele osób heteroseksualncyh ma tez podobne problemy!!Może już zaczne pisać konkrety:) bo pewnie zasypiasz:) Chciałbym powiedzieć że z tej jedynej notki (bo nie zagłebiałem się w przeszłośc bo lepiej jej nie pamietać i nie znac(to jest moje spojżenie na świat))wynika że nie tylko Twoi rodzice powini dorosnąć lecz również Ty sama nie uważaj iż jestes gorsza w ich oczach w ich mnie maniu! Im moze jest cieżko zrozumieć fakt iz jestes les! Dla tego staraj sie ich zrozumieć gd
mona
30 marca 2005, 17:44
wiesz moze ja tak z toba .... no wiesz... mogłybysmy??
dla elizyy
29 marca 2005, 19:09
dopiero teraz zauważyłam że to nie to samo. alem ślepa ;) fajny masz ten blog. przeglądam stare notki i czuję jak robi mi się coraz bliższy... i tylko... boję się siebie :(
dla elizyy
29 marca 2005, 12:40
to moje ukochane zdjęcie. mogę na nie w kółko patrzeć tylko nie wiem czemu je obróciłaś. sama zaczynam sie zastanawiać nad moim \'ukierunkowaniem\' seksualnym. ehh... pozdrawiam. bede Cie czesto odwiedzać

Dodaj komentarz