sty 06 2003

Agnieszka


Komentarze: 1

Dzisiaj nastąpił dzień próby. Były tylko dwie możliwości: albo Agnieszka całkowicie odwróci się ode mnie, albo wręcz przeciwnie. Na moje szczęście nastąpiła ta druga możliwość. Do tej pory wyczuwalo się atmosferkę obojętności, a teraz zaczęło jej zależeć chociażby na takiej błahostce jak przywitanie i pożegnanie się ze sobą. Ogólnie chyba bardziej otworzyła się na moją osobę i już nie ma takiego wielkiego muru między nami. Mam nadzieje, że utrzyma się to przez dłuższy czas i może nawet bardziej się rozwinie... kto wie??

Narazie planujemy wspólne wyjście do kina w niedziele. Byłam cała happy dopóki nie usłyszałam, że prawdopodobnie weźmie ze sobą koleżanke (co czyżby przyzwoitka?). Jeszcze postaram się o to, żebyśmy jednak poszły tylko we dwie. Oczywiście Paweł jak to usłyszał zrobił mi scene, że bardziej zależy mi na Agnieszce niż na nim i że też chce pójść!! Powiedziałam, że on jest dla mnie tylko kolegą/bratem i nic poza tym, z Agnieszką natomiast próbuje nawiązać bliższy kontak (chociażby po to żeby sprawdzić jak daleko jest się w stanie posunąć). Zresztą z nim mam prawie cały czas kontakt po szkole..

Krótko mówiąc Paweł jest zazdrosny na całej linii, a ja ciągle kombinuje : P

les-nastolatka : :
07 stycznia 2003, 00:03
abstrahujac od wiadomego z Agnieszka... staje po stronie Pawla... nie znecaj sie nad nim...

Dodaj komentarz