gru 04 2002

Why???


Komentarze: 7

Strasznie nie lubię kiedy moje notki sie nie zapisuja i cała praca idzie na marne! No trudno. Napisze w skrócie to co miałam wcześniej ładnie napisane...

Wczoraj około 1 w nocy dostalam sms-a od kolegi, że właśnie jest w szpitalu, bo próbował popełnić samobójstwo. Na szczęście mu się to nie udało i dzieki temu moge mu jeszcze pomóc. Kiedy powiedziałam o tym moim rodzicom mama zaczęła się na mnie wydzierać, ze to wszystko moja wina. Wyzwała mnie od idiotów i że to moja wina bo nie poświęcam mu dużej uwagi (co jest nieprawdą). Według niej całe zło jakie się dzieje na Ziemi jest spowodowanie przeze mnie i nie uznaje żadnych tłumaczeń. Z tego co wiem Paweł nie wytrzymał psychicznie w swoim domu i postanowił jakoś to zmienić. Przyszła mu do głowy najprostrza droga, więc ja wybrał.. Dokładnie co się stało dowiem się w sobote i napewno napisze o  tym wszystkim w blgu...

Co do Agnieszki (z klasy) dalej nie jestem pewna jak z nia jest. Jakoś nie miałam okazji z nią porozmawiać szczerze, więc musicie się uzbroić w cierpliwość (jeżeli wogóle to kogoś interesuje).. Pomimo wszystko wierze, że jakoś te wszystkie pokręcone sytuacje się wyjaśnią :) window.focus(); window.focus(); window.focus();

les-nastolatka : :
jessie-dl
05 grudnia 2002, 13:43
nonono...wiem o co chodzi. co z tymi mamami nie tak jest. moja czasami jak juz cos powie to lepiej sie klasc i w poduszke plakac. ale podobno wszystko sie jakos uklada jak juz sie w domu nie mieszka z rodzicami. ale w moim przypadkuto raczej niemozliwe jest:)) a mnie rowniez jak normalnemu blog bardzo sie podoba:))
04 grudnia 2002, 22:22
b.ladne zdjecie, zycze zebys kiedy zamiescial takie z soba w roli glownej:)
04 grudnia 2002, 21:44
nie, wiesz to nawet taki fenomen Twoj jest wg. mnie... bo widzisz, normalnie Ci, co psiza na blogach o swoich codziennych sprawach - robia to w taki... beznadziejny spoob... a Tobie, sie to udaje jakos inaczej ubrac w slowa... a moze to ja jakos emocjonalnie do Twoich notek podchodze... niewazne... mi sie poprostu podoba...
04 grudnia 2002, 21:39
Przepraszam normalny :) Ale momentami wydaje mi się że to co pisze jest zupełnie bez ladu i składu :) DZIEKI wam wszystkim!
04 grudnia 2002, 20:53
a mamusia... "niektorzy ludzie poprstu nie powinni miec dzieci"...
A. = Agalaja " data-slug="">
A. = Agalaja
04 grudnia 2002, 20:53
ano, na mnie dzis sie tez matka wydarla o cos co jest zupełna nieprawdą....
04 grudnia 2002, 20:52
..."jezeli kogos wogole to interesuje"... tiaa... czuje sie urazony... ;P

Dodaj komentarz