lip 16 2005

Notka zainspirowana przez komentarze:)


Komentarze: 51

Postanowiłam troszke poodpowiadac na pytania, które rodziły się w czasie trwania tego bloga:)

Odpowiedź na najczęściej zadawane pytanie brzmi:

-Tak, jestem lesbijką co nie oznacza, że jestem kosmitka:] Wielu z was kojaży ten fakt z czymś tak dziwnym, że pewnie gdyby się was zapytać czy na ulicy potrafilibyście powiedzieć która dziewczyna jest les krzyknelibyście horem: "Jasne to przecież ta która się wyrózna w tłumie- nie pasuje tutaj w jakiś sposób!!"

Hehe nic bardziej mylnego:) To prawda są osoby, które wręcz swoim wyglądem manifestują swoją przynależność do określonej grupy ale to jest jakieś 5%. Niczym szczególnym się nie wyróżniam. Na ulicy jestem jedną z wielu dziewczyn. Tak jak każda osobą heteroseksualna jest inna, tak i osoba homo albo bi. Nie może klasyfikować ludzi według stereotypów.

Innym aspektem sprawy nie jest wygląd ale to co większośc myśli o umyśle takich osób. Co najciekawsze mężczyznom homoseksualnym bardzo pomaga bycie gejem jeśli chodzi o wrażliwość na piękno, sztuke itp. BARDZO dużo gejów jest wśród najbardziej znanych umysłów w historii. Samo wymienianie zajeło by mi chyba połowe tego bloga:P Jako przykład podam- Leonardo da Vinci.  Kobietom natomiast które odważyły się na pozostanie w związku z drugą kobietą, świat szykuje po drodze tyle niemiłych sytuacji, że uczy się być niezależna, odważna, dążyć do własnych celów. Najczęściej są dobre w sporcie nawet tych zarezerwowanych głównie dla mężczyzn. Umysł takich kobiet jest bardzo złozony. Potrafią zrozumieć zarówno mężczyzn jak i inne kobiety co jest połączeniem wręcz idealnym, ale czasami uciążliwym. Dlaczego?

Ano... dlatego że taka kobieta okazuje się idealna dla WIELU mężczyzn. Mówią: "Wow kobieta która troche interesuje się sportem?? Kobieta która zna się bdb na komputerach??" itd. itd.. Cechy które drażnią mężczyzn w kobietach np.ciągłe gadanie o modzie, fryzurach, makijażu w czasie kiedy oni mają mecz finałowy piłki noznej nagle stają się niezauważalne. Kobieta staje się najlepszym przyjacielem mężczyzny co niestety przez wielu jest interpretowane jako zachęta również do czegoś więcej. Ile razy słyszy się tekst "Gdybyś nie wolała kobiet to bym coś kombinował"

Wiele razy czytam w komentarzach "Wow!! naprawde jesteś les?? Nigdy bym nie pomyślał/a!!" Skad takie stwierdzania?? Ze stereotypów... To że wole kobiete od faceta naprawde nie znaczy że urwalam się z kosmosu:)

Pozdrawiam wszystkich

Les-nastolatka

les-nastolatka : :
18 lipca 2005, 11:42
Witam Bardzo podoba mi sie twoj blog, widze ze jestes otwarta dziewczyna na swiat, lubisz inne rzeczy niz polowa ludzi na tym swiecie. Ladnie sie wypowiadasz, ja nie lubie pisac jakis tam smiesznych komentarzy, nigdy tego niwe robie, ale teraz zrobilam to bo jestem po twojej stronie.Jestes mlodziutka ale juz dojrzala psychicznie dziewczyna i sama wiesz co lubisz czego nie, jaka orientacja seksualna ci sie podoba.Twoje zycie twoja decyzja, nieprzejmuj sie innymi, badz soba poprostu.Ja jestem soba tez nia badz:) pozdrawiam Ciebie cieplutko
16 lipca 2005, 17:59
Każdy ma prawo do miłości :) Szkoda, ze ogólnie rzecz biorąc społeczeństwo jest nietolerancyjne :/
kordula.mylog
16 lipca 2005, 15:54
no i spokoo
16 lipca 2005, 15:02
hehe.. ja miałam dużo styczności z osobami odmiennej orientacji sexualnej.. tutaj większość kobiet homosexulanych znam niż mężczyzn..
Natomiast masz rację i wzupełności się z tobą zgadzam.. każdy uwaza ze tylko te kobiety homosexualne ktore się z tym noszą.. (czyli chodzą za reke, całują sie publicznie, przytulają) są zauwazane.. z tego wiekszosc ludzi uwaza ze jest mała cząstka takich osób w okół nas.. a tak naprawde czasami sobie mysle czy nawet nie jest \"was\" więcej :)..
Jestem bi sexualna.. ale wiem ze z kobietą nie mogłabym być w związku.. raczej bym mogła miec male przygody.. lubie obserwowac kobiety, ich ciała.. ich gesty.. ale jesli chodzi o zwiazek wolalabym mezczyzne.. bo potrzebuje poczucia bezpieczenstwa.. a u kobiety raczej tego bym nie znalazła..
16 lipca 2005, 13:18
Hejka!!! Nigdy nie spotkałam się bezpośrednio z osobą o innej orientacji seksualnej, ale myślę że jestem tolerancyjna, przecież każdy ma prawo do szczęścia... Podziwiam cię, że nie wstydzisz się tego co czujesz i że potrafisz dobrze wytłumaczyć innym swoją sytuację... Pozdrawiam, wpadnij do mnie
www.janemo.prv.pl
16 lipca 2005, 12:24
fajnei zze odpowidasz na pytania

Dodaj komentarz